Szkoła
Uczniowie
Dokumenty
Przetargi
Dla Kandydatów
Kwalifikacyjne kursy
Wywiad z maturzystką Aleksandrą Juszczyk
Rozmowa z Aleksandrą Juszczyk, absolwentką klasy 4"A"LO (profil matematyczno-geograficzny)
- Dzień dobry, Olu. Jak wiesz, prowadzę ostatnio rozmowy z naszymi maturzystami. Pomyślałem, że wśród moich rozmówców nie może zabraknąć również Ciebie.
- Bardzo mi miło.
- Byłaś przez ostatnie cztery lata jedną z najlepszych uczennic naszego liceum. Czy wysokie średnie uzyskiwanych ocen miały przełożenie na wyniki Twoich matur?
- Myślę, że tak. Osiągnęłam wysokie wyniki z wszystkich egzaminów, a szczególnie zadowolona jestem z tego, na jakim poziomie zdałam rozszerzenia.
- Można więc uznać, że kiedy ujrzałaś swoje wyniki, to nie byłaś zbytnio zaskoczona?
- Spodziewałam się wysokich wyników, ponieważ to efekt mojej ciężkiej pracy. Jednakże zaskoczenie było, na szczęście pozytywne. W zasadzie z każdego z rozszerzeń uzyskałam więcej % niż przewidywałam. Nieco zawiedziona jestem tylko podstawą z polskiego, bo nie przekroczyłam bariery 90%. Za to rozszerzenie z "polaka" zdałam rewelacyjnie, uzyskując wynik zdecydowanie lepszy niż z matury podstawowej, co mnie cieszy, bo włożyłam w przygotowania do tego egzaminu dużo serca.
- Przy Twoich wynikach dostanie się na wymarzone studia okazało się zapewne formalnością. Na jaki kierunek się zdecydowałaś?
- Dostałam się już w pierwszej turze naboru na dwie wymarzone uczelnie. Jeszcze waham się między UJ-tem a UEK-iem w Krakowie, ale kierunek na obu uczelniach jest ten sam - finanse, bankowość, rachunkowość. Jestem przekonana, że to przyszłościowa ścieżka dalszej edukacji, a po klasie matematycznej wydaje się być ona naturalnym wyborem.
- Każdego z przepytywanych maturzystów proszę o to samo, czyli o udzielenie rad młodszym kolegom, przygotowującym się do egzaminów. Co zrobić, żeby zdać maturę na poziomie zgodnym z własnymi oczekiwaniami?
- Opierając się na własnym doświadczeniu, mogę odradzić niepotrzebny stres. Im bardziej się stresujecie - tym mniej efektywnie przyswajacie wiedzę. Nie demonizujcie matury - ona wcale nie jest taka straszna. Wystarczy regularna nauka, a egzamin dojrzałości okaże się tylko formalnością. Szczerze polecam branie udziału w zajęciach dodatkowych, które organizują nauczyciele. Zjawia się tam zazwyczaj mniejszość klasy, więc można rzec, że macie nauczyciela "na własność". Nie zostawiajcie nauki na ostatnie miesiące przed maturą - zacznijcie przygotowania już we wrześniu. Kwiecień stanie się miesiącem ostatnich powtórek i dzięki temu unikniecie poczucia braku czasu. Maj poświęcicie wtedy na odpoczynek i regeneracje psychiczną. Do rozszerzeń trzeba podejść bardzo poważnie. Na topowych uczelniach liczy się każdy punkt, a podstawy nie są brane pod uwagę. Progi punktowe na uczelniach niesamowicie rosną, a osób na jedno miejsce może być nawet kilkadziesiąt. A co do matury ustnej - dodatkowa nauka nie jest niezbędna. Podczas przygotowań do tej pisemnej przy okazji zdobywacie wiedzę do ustnej.
- Jak będziesz wspominała lata spędzone w naszym LO? Co pozostanie w Twojej pamięci?
- Cóż, wspomnień mam mnóstwo. Myślę, że najważniejsza z nich są związane z ludźmi, którzy mnie otaczali. Poznałam przez ostatnie lata wiele wspaniałych osób, nawiązałam liczne przyjaźnie, a kontakty z kolegami i nauczycielami były bardzo inspirujące. Trafiłam do świetnego oddziału (z tego, co wiem, w mojej klasie wszyscy zdali maturę), a codzienna nauka była przyjemnością. Wielka w tym zasługa mojej wychowawczyni, Pani Iwony Guły-Wójcikowskiej, którą pragnę serdecznie pozdrowić.
- Cóż, pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia na studiach i w przyszłej karierze zawodowej. Trzymam za Ciebie kciuki, Olu!
Rozmawiał:
Marek Pedyński
